Aktualności

Blockchain pomoże polskiemu samorządowi w głosowaniach?

Radosław Ostałkiewicz, wójt Jaworza k. Bielska-Białej, miał bardzo ciekawy pomysł. Zapytał za pośrednictwem Facebooka mieszkańców swojej gminy o to, czy chcą pokazu fajerwerków w czasie Sylwestra. Świetna okazja, by posłuchać swoich wyborców o zdanie za pomocą nowych technologii. Pojawiło się jednak jedno „ale”. I szansa na wykorzystanie technologii blockchain. Po kolei jednak…

Niestety w sondzie wzięły udział także osoby spoza Jaworza, co całkowicie zakłóciło idee. Głosowali w niej internauci z m.in. Łomży, Katowic, Warszawy, a nawet z Tokio. Samorządowiec postanowił się jednak nie poddawać. Choć sama sonda straciła sens, zainspirowała go do realizacji pewnych planów, o których myślał już wcześniej…

Blockchain w służbie samorządu

W osobnym poście na Facebooku Ostałkiewicz tłumaczy nowy pomysł:

„Nie chcę rezygnować z zasięgania Państwa zdania w sprawach ważnych dla naszej gminy – między innymi w mediach społecznościowych i nie zawsze pod formalną postacią konsultacji społecznych czy referendum lokalnego. Te pierwsze są często fikcyjne, a te drugie nieefektywne i drogie.

Latem tego roku informowaliśmy, że wspólnie z Marcinem Gawlasem (co sam potwierdził w komentarzach do poprzednich postów) zdecydowaliśmy się na wdrożenie pilotażowe w Jaworzu systemu do głosowania opartego na technologii #Blockchain. Za pomysłem stoi startup iVoting.

Dzięki tej technologii będziemy wiedzieć, że głos na pewno oddany został przez mieszkankę lub mieszkańca Jaworza, a z drugiej strony Państwo będziecie całkowicie anonimowi, przesyłając swoją opinię – podobnie jak to ma miejsce w transakcjach #Bitcoin.”

Inicjatywę wsparł też prof. Krzysztof Piech, popularyzator blockchaina w Polsce.

Przypomnijmy, że iVoting buduje obecnie system do głosowania oparty na łańcuchu bloków. O projekcie pisaliśmy już tutaj. Jego dopełnieniem ma być także Bazari – forma zdecentralizowanej platformy handlowej.

Bielsko-Biała nie chce blockchaina

Pionierem we wdrożeniu narzędzi iVoting mogło być miasto Bielsko-Biała. Projekt starał się bowiem o fundusze, które są przyznawane w ramach Budżetu Obywatelskiego. Niestety został odrzucony na etapie oceny wniosków i w ogóle nie dopuszczony do głosowania.

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin